Przedstawię dzisiaj pierwsze pomysły na naszą kuchnię.
Kombinuję i kombinuję, żeby udało się wcisnąć wszystko co sobie wymarzyłam i nie wiem czy na pewno da się wszystkie najważniejsze "must have" połączyć.
Wszelkie sugestie mile widziane :)
Na początek kilka najważniejszych uwag:
1. Bardzo bardzo bardzo chciałabym mieć jedną ścianę (a przynajmniej tyle ile się da aby zachować funkcjonalność) w wysokiej zabudowie po sam sufit.
2. Spiżarnia musi zostać - wiem, że będzie wąska i mała ale to mój absolutny must have i nie ma szans, żebym z niej zrezygnowała.
3. Nie myślałam o tym, ale odkąd zobaczyłam na wizualizacji zakochałam się na zabój, więc również bardzo zależy mi aby ten element został - chodzi o wysoką ladę z hokerami i przeszklonym barkiem. Zdjęcie poniżej:
Co do układu naszej kuchni, to nie jest ona szaleńczo duża, ale nie ma co narzekać, tylko trzeba dobrze rozplanować. Oto rzut:
Teraz dwie opcje, które zaproponowała mi pani projektantka.
1. Opcja piękna niestety bez spiżarni (ubolewam z tego powodu strasznie i kombinuję co by tu zrobić, żeby i kuchnia wyglądała podobnie i spiżarnię można było wcisnąć - może macie jakieś pomysły?)
Pozostawione przejście z korytarza, ale przejścia tego na pewno nie będzie.
I opcja druga:
Lada po drugiej stronie, przejście do spiżarni po środku ściany po prawej stronie kuchni.
Tu również jest zostawione przejście z korytarza ale, jak poprzednio, nie będzie go.
Poniżej również moje sugestie co do zmian:
Projekt 2 w moich sugestiach oznacza pierwszą wizualizację, którą tu wstawiłam (była jeszcze jedna opcja ale nie pokazałam tutaj).
Nie patrzcie na kolorystykę, bo na tym etapie chodzi mi wyłącznie o sam rozkład.
Kolorystyka pozostanie jak na pierwszej wizualizacji, zakochałam się w niej momentalnie, więc jest nie do ruszenia :)
Jak myślicie, czy opcja druga z moimi zmianami ma szansę powodzenia?
Czy można zrobić coś aby uzyskać trochę więcej wysokiej zabudowy nie zaburzając funkcjonalności?
Liczę na Waszą pomoc :)